W dniach 11-15 czerwca 2018 roku Rada Stowarzyszenia COC zorganizowała wyjazd dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów na Ziemię Wielkopolską.
Program wyjazdu, który przygotowała Hanna Łada, był bardzo urozmaicony. Już pierwszy dzień rozpoczął się od zwiedzania Kruszwicy i Strzelna.
Kruszwica położona na Kujawach, niedaleko Inowrocławia, nad jeziorem Gopło pełna jest baśni i legend historycznych o Popielu, Piaście i myszach. Zwiedzaliśmy miasto z przewodnikiem, który rozpoczął od kolegiaty p.w. św. Piotra i Pawła. Świątynia ta powstała na początku XII wieku i jest przykładem stylu romańskiego w architekturze.
Następnie była „Mysia wieża”, ocalały fragment kazimierzowskiego zamku z poł. XIV. Ta ceglana, gotycka wieża z resztkami murów dzisiaj była dawniej warownią na pograniczu polsko-krzyżackim. Na pożegnanie z tym miastem odbyliśmy wspaniałą wycieczkę statkiem „Rusałka” po Gople podziwiając krajobraz miasta i przyrodę.
Kolejnym miejscem, gdzie znajduje się architektura romańska, było Strzelno. Usytuowana na Wzgórzu św. Wojciecha bazylika p.w. Świętej Trójcy i Najświętszej Marii Panny z XIII wieku należy do unikatowych zabytków romańskich , które zachowały się do naszych czasów.
Wyjątkowe w swej wymowie są romańskie kolumny cnót i przywar. Przepiękny jest ołtarz Krzyża św. z 658 relikwiami, w którym najważniejsze miejsce zajmuje cudowny wizerunek ukrzyżowanego Zbawiciela. Do skarbów romańskich kościołów w Strzelnie należy też rotunda św. Prokopa z kropielnicą z XII wieku.
Na nocleg pojechaliśmy do Lichenia, który był naszym docelowym miejscem. Po kolacji i zakwaterowaniu ten pełen wrażeń dzień zakończyliśmy Apelem Jasnogórskim w bazylice, gdzie poszliśmy pokłonić się Matce Najświętszej przed Jej cudownym obrazem.
Drugi dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy mszą św. w bazylice, a następnie z przewodnikiem zwiedzaliśmy sanktuarium.
Udaliśmy się do Lasu Grąblińskiego, gdzie w 1844 roku żołnierz napoleoński ,Tomasz Kłossowski ,zawiesił na drzewie wizerunek Najświętszej Marii Panny z białym orłem na piersi. Sześć lat później pasterzowi Mikołajowi Sikatce objawiła się Matka Boża. Obecnie jest to miejsce przesiąknięte atmosferą modlitwy- ustawiono tu stacje Drogi Krzyżowej, wytyczono ścieżki różańcowe.
Od 2009 roku mieszkają tam i posługują siostry ze zgromadzenia Najświętszej Marii Panny, zwane anuncjatkami.
Przybyły z Francji na zaproszenie ojców marianów. Duchowość anuncjatek można streścić w jednym zdaniu: „Naśladować Maryję, aby podobać się Chrystusowi”.
Regułę ich życia stanowi Dziesięć Cnót Ewangelicznych Matki Bożej.
Słynący łaskami obraz Matki Bożej przeniesiono z Lasu Grąblińskiego do kościoła św. Doroty w Licheniu, gdzie przebywał do 2006 roku. Następnie znalazł godne miejsce w nowej bazylice Najświętszej Marii Panny Licheńskiej, której budowę zainicjował ks. Eugeniusz Makulski.
Zwiedziliśmy więc starą część sanktuarium , a także apartamenty papieskie, w których zatrzymał się
Jan Paweł II w 1999 roku, gdy nawiedził sanktuarium i pobłogosławił budowaną świątynię.
Po obiedzie pojechaliśmy do Kazimierza Biskupiego, gdzie zwiedziliśmy zespół pobernardyński tj. kościół i klasztor Misjonarzy Świętej Rodziny. Wróciliśmy do Lichenia, oglądając jeszcze klasztor kamedułów w Bieniszewie.
Trzeci dzień dostarczył nam kolejnych wrażeń. Po mszy św. w bazylice ruszyliśmy do Koła zwiedzić starówkę : ratusz i kościół p.w. Krzyża Świętego.
Na naszej drodze pielgrzymowania znalazło się Muzeum byłego niemieckiego obozu zagłady w Chełmie nad Nerem.
Poznaliśmy tragiczną historię tego miejsca, uczciliśmy je minutą ciszy, modlitwą w intencji wszystkich, którzy tu zginęli i złożyliśmy kwiaty przed pomnikiem zamordowanych. Zamyśleni i w poważnym nastroju wróciliśmy do Lichenia na obiadokolację i Apel Jasnogórski.
Następnego dnia w Kaliszu, w którym znajduje się sanktuarium św. Józefa,
uczestniczyliśmy we mszy św. przed cudownym obrazem św.
Rodziny. Odprawiali ją księża, którzy obchodzili rocznicę święceń. Było to dziękczynienie Bogu za 58 lat kapłaństwa.
Zwiedziliśmy też katedrę św. Mikołaja, rynek i ratusz. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Koninie, gdzie znajduje się słup milowy – najstarszy w środkowowschodniej Europie romański drogowskaz z 1150 roku.
W piątek jeszcze raz wróciliśmy do Lasu Gręblińskiego, aby przejść Drogą Krzyżową i upamiętnić dzień męki i śmierci Pana Jezusa w miejscu, gdzie Matka Boża zstąpiła z Nieba i ukazała się człowiekowi.
Po powrocie do Lichenia zjedliśmy obiad, spakowaliśmy bagaże i po 5-dniowym pielgrzymowaniu i zwiedzaniu wracaliśmy do swoich domów.
Ten wyjazd bardzo nas zbliżył do siebie, staliśmy się jednością- jedną rodziną, którą połączył nasz duszpasterz, ks. Stanisław Łada. Mieliśmy szczęście, bo oprócz serdecznych podziękowań mogliśmy również złożyć naszemu opiekunowi duchowemu z serca płynące życzenia urodzinowe.
Nasza ogromna wdzięczność skierowana jest do organizatorki tego wyjazdu- Hani Łady. Nie wyobrażamy sobie, ile wysiłku i czasu wymagało od Niej dokładne zaplanowanie trasy, noclegów, ciepłych posiłków na trasie i przewodników, którzy ciekawie opowiadali o nowych dla nas miejscach.
Nad naszym zdrowiem i dobrym samopoczuciem czuwała nasza niezawodna pani doktor Ela, a nasi opiekunowie-wolontariusze troskliwie się nami zajmowali.
Dziękujemy Panu Bogu za ten niesamowity wyjazd, a Matce Bożej Licheńskiej za nieustającą opiekę nad nami i łaski płynące z Jej cudownego obrazu w licheńskim sanktuarium.
- SAMSUNG CSC
- SAMSUNG CSC
- SAMSUNG CSC
- SAMSUNG CSC