Bł. Luigi Novarese żywił wielkie pragnienie rozwinięcia charyzmatu na całym świecie, aby żadne ludzkie cierpienie nie zmarnowało się, lecz złożone w ręce Maryi i połączone z cierpieniami Jezusa, stało się darem dla zbawienia każdej osoby. Przybycie 12 września 2002 roku wspólnoty Cichych Pracowników Krzyża do Afryki, a konkretnie do Mouda w Kamerunie stało się krokiem na przód w realizacji jego pragnienia. Dzięki ojcu Danilo Fenaroli, misjonarzowi PIME (Papieski Instytut Misji Zagranicznych), od kilku lat pracującemu w tym kraju, otworzyła się przed naszą możliwość jej specyficznej misji na afrykańskiej ziemi.
Jak do tego doszło? Otóż ojciec Danilo, co rano napotykał przed drzwiami swego domu w parafii Zouzoui osoby niepełnosprawne, spragnione akceptacji i pewniejsze w towarzystwie kapłana. Podobnie, jak w biblijnych opisach (np.: Wj 2,23-25; Mk 10,46-52), tak i tu Pan usłyszał wołanie ubogich oraz potrzebujących i odpowiedział na nie poprzez ludzi dobrej woli. Zainspirowany Ewangelią misjonarz postanowił się nimi zająć. Grupka osób psychicznie upośledzonych, zepchniętych na margines społeczeństwa z powodu przesądów oraz niepełnosprawnych fizycznie, pozbawionych przyszłości znalazła schronienie, pożywienie i serce. Z czasem misjonarz przeniósł się do Mouda, gdzie szef wioski podarował mu obszerny teren na jego działalność. Ojciec Danilo w 1997 roku rozpoczął budowę Fundacji, nazywając ją Betlejem (po franc. Bethléem), co znaczy Dom Chleba, czyli miejsce, w którym rodzice dają dzieciom wszystko to, czego one potrzebują. Początkowo miała ona charakter bardzo familijny. Kilka rodzin zamieszkałych na jej terenie przyjęło niepełnosprawne, opuszczone lub osierocone dzieci, dzieląc z nimi wszystko.
Po 3 latach aktywności apostolskiej w Mouda, widząc narastające potrzeby, ojciec Danilo poszukując współpracowników w różnych instytutach religijnych, m.in. zwrócił się o pomoc do Cichych Pracowników Krzyża. Trzyosobowa grupka Cichych podczas krótkiej wizyty na Fundacji rozpoznała w pracy misjonarza ślady nowarezjańskiego charyzmatu. Dwa lata później, 12 września 2002 roku do Mouda na stałe przyjechały dwie siostry: Anna Maria Manganiello i Goodlive Kalenga, by razem pracować nad przywróceniem godności osobie cierpiącej. Po roku Stowarzyszenie Cichych Pracowników Krzyża przyjęło współodpowiedzialność za życie i rozwój Fundacji. Z upływem lat pojawiły się nowe sektory oraz znacznie wzmocnił się dział rehabilitacji, rozszerzając działalność na okoliczne wioski, oraz rozwinęła się opieka zdrowotna. Widząc jak wiele osób w społeczeństwie ma wrodzone wady lub zniekształcone kończyny na skutek chorób czy urazów w 2008 roku została zorganizowana misja ortopedyczna, mająca na celu umożliwić im nie tylko wizytę lekarską, ale i ewentualną operację, znacznie obniżając koszty. Do dzisiaj praktycznie co roku przyjeżdżają do Mouda włoscy ortopedzi, którzy bezpłatnie konsultują i wykonują zabiegi. Chorzy płacą jedynie za użyty materiał, leki i pobyt w szpitalu w pobliskim Moroua (aby zobrazować skalę inicjatywy warto przytoczyć, iż w tym roku w ciągu dwóch tygodni lekarze udzielili wizyty 222 osobom i zoperowali 44 z nich).
Z czasem w Mouda pojawili się młodzi ludzie pochodzący nie tylko z Kamerunu, ale i z Togo, Burundi, Nigerii i Czadu, pragnący poświęcić swoje życie Panu Bogu, naśladując Matkę Jezusa, by tak jak Ona, nauczyć się przeżywać cierpienie z sensem i prowadzić apostolat chorych. Pierwsi kandydaci rozpoczęli formację w Mouda w 2010 i już po roku na terenie Fundacji wyrósł dla nich dom zadedykowany Naszej Pani, Królowej Afryki. W ciągu 20-letniej obecności wspólnoty w Kamerunie Kościół wzbogacił się o kolejnych Cichych Pracowników Krzyża: 6 kapłanów afrykańskich, 6 braci i 4 siostry oraz 6 osób w formacji, spośród których 3 braci i 2 kandydatów studiuje w Seminarium Duchownym w niedalekim Maroua, przygotowując się do kapłaństwa. Na jesień 2019 roku ks. Christophe Badgogu i kilka sióstr rozpoczęło działalność pastoralną na parafii w Zouzoui.
Wieloletnie zaangażowanie misjonarzy PIME oraz Cichych Pracowników Krzyża stało się owocne dla społeczeństwa Kamerunu. Pozytywną różnicę w sposobie postrzegania osoby niepełnosprawnej, uznania jej godności i pożyteczności społecznej, podkreślają osoby korzystające z usług Centrum, chorzy i ich opiekunowie, pracownicy Fundacji, autorytety kościelne, tradycjonalne i państwowe. Dobrze jest przypomnieć, iż w lipcu zeszłego roku s. Rosa Manganiello – SOdC, wraz z o. Danilo i Emanuelem Gondang – pracownikiem Fundacji, została udekorowana orderem kawalera państwa, za szczególne zasługi w rozwoju społeczeństwa Kamerunu.
2 października tego roku Fundacja Bethléem obchodziła srebrny jubileusz swojego istnienia. Na święto przyjechało wiele osób, misjonarzy PIME i członkowie Stowarzyszenia Cichych Pracowników Krzyża z moderatorem ks. Johonny Freire i odpowiedzialną za gałąź żeńską s. Anną Marią Manganiello, wolontariusze i przyjaciele oraz przedstawiciele władz. Już od 30 września na terenie Fundacji można było zapoznać się z jej historią i działalnością, a także podziwiać wystawę produktów, które na co dzień wytwarzane są w licznych warsztatach. Dziękując za długoletnie zaangażowanie, 15 pracowników zostało odznaczonych orderem pracy. Tymczasem w wyrazie uznania i w podzięce za niezłomność ducha, o. Danilo został uhonorowany przez szefa wioski Mouda symbolami wojownika ludu Giziga, wchodząc tym samym do rady tego plemienia. Częścią kulminacyjną natomiast była uroczysta Msza Święta dziękczynna za dzieło Opatrzności Bożej, która od początku towarzyszyła dziełu i nadal przejawia się w wieloraki sposób. Eucharystii przewodniczył biskup diecezji ks. Barthelemy Yaouda. Nie zabrakło też świątecznego posiłku oraz zabaw dla najmłodszych i części kulturalnej z występem chóru pracowników i grupy młodzieży Fundacji. Ta ostatnia, specjalnie na tą okazję, opracowała nowe piosenki. Teksty napisane przez samą młodzież w języku giziga i francuskim wraz z oprawą muzyczną i choreograficzną złożyły się na album „Dedicase”. Odbył się też konkurs rysunku dla dzieci ze szkoły integracyjnej dla niesłyszących, natomiast dzieci z niepełnosprawnością przygotowały dekoracyjną tablicę. Każdy jak mógł włączył się w przygotowania i godne przeżycie święta.
Jubileusz 25-lecia ożywił nie tylko wdzięczność i radość za powstanie Fundacji i jej rozkwit, ale i pobudził do solidarności, ukazując wyraźnie wspólny cel dalszej pracy. Wynikiem Bożej Opatrzności Cisi Pracownicy Krzyża włączyli się w to wielkie dzieło 20 lat temu, aby razem z misjonarzami PIME szukać rozwiązań problemów ludzi szczególnie potrzebujących z rejonu Dalekiej Północy Kamerunu.
„Oto nasza praca misyjna: pomóc chorym stać się podmiotami aktywnymi a nie tylko przedmiotami działalności charytatywnej”, jak pisał bł. Luigi Novarese. Afrykańska ziemia, gościnnie otworzyła się na tą propozycję. Wielu misjonarzy PIME, Cichych Pracowników Krzyża jak i świeckich wolontariuszy doświadczyło, jak zwrócenie dzieciom uśmiechu oraz nadziei na godne życie osobom z niepełnosprawnością, napełnia serce radością i wdzięcznością wobec Pana. Dzisiaj powierzamy Maryi przyszłość mieszkańców Fundacji Bethléem, aby Ona, pełna mądrości i dobroci, prowadziła po nowych drogach, zgodnie z zamiarami swego Niepokalanego Serca i by pod Jej macierzyńskim wejrzeniem na północy Kamerunu dojrzewała młoda wiara chrześcijańska, a wraz z nią charyzmat błogosławionego Luigiego Novarese.
Jeśli pragniesz wesprzeć naszą Misję zapraszamy do wpłat na konto:
Przekaz pocztowy/przelew internetowy
CISI PRACOWNICY KRZYŻA
Ul. Bł. Luigiego Novarese 2
67-200 Głogów
Nr Konta: 33 1090 2079 0000 0001 2287 8675
Tytułem: POMOC AFRYCE
Zapraszamy także do obejrzenia małej galerii zdjęć z Moudy: