Niech słowa Bł. Luigiego Novarese, które napisał na koniec 1962 roku będą dla nas pomocą w podsumowaniu upływającego roku, ale też zachętą do patrzenia z nadzieją w przyszłość.
“Na koniec roku, weryfikujemy postanowienia i nadzieje, które zajaśniały w nas na jego początku. Ileż planów, które chciało się zrealizować, aby wyznać Najświętszej Pannie naszą miłość…
Po pierwszym dniu roku, pojawiły się następne, wraz ze swoimi krzyżami. Małe i duże przeszkody, postawione przez ludzi lub wydarzenia to wtórne przyczyny, które objawiają wolę Boga w danym momencie.
W ten sposób nasze plany zmieniają się, przyjmują odpowiednie kształty, wpasowują się w rzeczywistość tego, co można zrobić każdego dnia.
Czasami jesteśmy zadowoleni z owoców. Innymi razy, chcielibyśmy zrobić więcej, ale nie dajemy rady. Pomimo tego i tak jesteśmy zadowoleni. Rozglądamy się wokół i ofiarowujemy Pannie łaskawej nasze pragnienia, nadzieje, prosząc, aby przekształciła je w rzeczywistość, aby zlikwidowała przeszkody i wypełniła łaskami bożymi nasze braki.
W ten sposób, dzień po dniu, doszliśmy do końca roku. Dotarliśmy tutaj nie tylko ze spełnionymi dziełami, ale również z pragnieniami, które chcieliśmy, ale nie mogliśmy zrealizować. Spotkania, pielgrzymki, rekolekcje, obowiązki, odwiedziny, rozłąka z tymi, którzy zostawili już tę ziemię. Maryja widzi nas, uśmiecha się na widok naszych dobrych intencji, postanowień i jeśli nie udało się nam więcej zrobić, z matczyną pobłażliwością, przebacza nam.
Ona zna nasze słabości, kruchość, niestałość. Wie, że łatwiej nam poddać się, zamiast zawsze, stanowczo stać na wysokości naszego wielkiego zadania.
Odnajdujemy naszą pokorę i dajemy się prowadzić tam, gdzie Pan chce nas. Rozumiemy, że sami nie jesteśmy niczym, i wszystko to co mamy i możemy, wszystko mamy od Niego.
Na koniec tego roku, chcemy ponownie znaleźć odpowiedni wymiar naszych działań i prosimy Pana o jeszcze większą łaskę, aby móc zrobić w kolejnym okresie naszej działalności, wszystko to, co On i Niepokalana Dziewica pragną od nas.
Niech nas błogosławi Najświętsza Panna i w swoim nieustannym, matczynym pośrednictwie w udzielaniu Bożych łask, wyprosi nam u swego Syna wszystkie potrzebne nam dary, abyśmy mogli lepiej zgłębić i dalej przekazać to, o co prosiła małą Bernadettę Soubirus oraz troje dzieci z Fatimy: to, co jest naszym powołaniem i powodem wszystkich działań duszpasterskich”.
ks. Luigi Novarese (l’Ancora n.12 1962)
Niech Pan Bóg Wam wszystkim błogosławi w tym nowym 2021 roku.
Z najlepszymi życzeniami i pamięcią w modlitwie:
Wspólnota Cichych Pracowników Krzyża
