-
MARGHERITA QUARANTA (1932-1991)
„Chciałabym być jak te świece , które wypalając się nie pochylają się i dają światło, i zgasnąć dopiero, kiedy dam z siebie wszystko! Dziękuję Ci, mój Boże, że powierzyłeś mi najpewniejsze apostolstwo, apostolstwo cierpienia!”
-
ANNA FULGIDA BARTOLACELLI (1928-1993)
„Zachowajcie w sobie wiarę: w niej znajdziecie siłę, aby przejść przez nieuniknione próby życia. Umiejcie dziękować Bogu za radość, którą Wam ześle w życiu i pomóżcie innym uszlachetniać ich własne cierpienie poprzez życie w łasce.”
-
FAUSTO GEI (1927-1968)
„Nie kocham cierpienia, ale chętnie je akceptuję; widzę w nim bowiem urzeczywistnienie woli Boga. Chorzy są konstruktorami nieba: swoimi cierpieniami budują wspaniały most łączący Boga z ludźmi”.
-
ANGIOLINO BONETTA (1948-1963)
„Moim powołaniem jest cierpieć aż do samego końca!”
-
ANGELA NEGRI (1928-1991)
„Przyjmuje z pokorą swój krzyż na tak długo jak tylko Pan Bóg zechce abym go dźwigała, ale gorąco pragnę wyzdrowieć, aby móc dużo pracować w służbie Matce Bożej i chorym. Kocham mój paraliż, bo jest czymś pięknym nie móc nic zrobić samemu a potrzebować wszystkich, ale chwilami chciałabym móc biec w służbie Pana. Kocham mój krzyż nawet gdy jest przygnębiający i upokarzający. W chorych widzę mojego Jezusa Ukrzyżowanego”.
-
GIUNIO TINARELLI (1912-1956)
„Dla mnie najlepszym bogactwem jest cierpienie, które pozwala mi od czasu do czasu odłożyć w „banku” Bożym część moich cierpień z nadzieją, że będę mógł je podjąć kiedy Pan wezwie mnie do życia wiecznego. Nie cierpię ani z powodu fizycznego bólu ani z powodu dyskomfortu jaki niesie ze sobą choroba, gdyż Panu Bogu spodobało się, zmiażdżyć mnie cierpieniem!”
-
CRISTIANO PAVAN (1923 – 1968)
„Pracować nieustannie, aby Mama zatriumfowała we wszystkich sercach ... sprawić, aby wszyscy nasi bracia poznali Ją i coraz bardziej kochali ... ale tylko modląc się i przyjmując z radością każde cierpienie i ofiarowując je, będzie możliwym osiągnięcie wielkich rzeczy.”
-
SESTO GENTILETTI (1939 – 1985)
„ Trzeba nadać cel własnemu krzyżowi: jeżeli krzyż ten będziemy nieść z Chrystusem, możemy osiągnąć szczyty miłosierdzia i właśnie w imię miłosierdzia, które dodaje nam ducha i pcha do działania, staniemy się szczerym, żywym świadectwem dla naszych braci” .
-
MARIO CAPONE (1925 – 1994)
„Dialog jest metodą i normalnym instrumentem rozwoju wspólnoty; musi on być szczerym i lojalnym otwarciem się, braterskim doświadczeniem, wzięciem na siebie współodpowiedzialności. Stąd konieczność wiary w dialog i stosowania go w sposób naturalny w życiu we wspólnocie”.